~~ na lekcji zielarstwa ~~
-Słuchajcie, widzicie to?- zapytałem swoich podopiecznych. Większość z nich kiwnęła głowami, tylko kilka było zajęte rozmową. Trudno. Ich strata.- To jest magielnik pospolity, używany często do przygotowywania naparów usztywniających materiał, przydatnych do maglowania.- podniosłem do góry małą roślinkę o jasnoróżowych kwiatach.
-Co to magiel?- zapytał mały, żółtooki basiorek.
-Magiel, mój drogi to maszyna do prasowania przy użyciu systemu walców, żeby pościel była sztywna. Rozumiesz?- basior przytaknął. Wziąłem kolejne zioło, tym razem grubą, czerwoną łodygę z dwoma liśćmi na końcu.-A to jest natomiast...- i w tym miejscu przerwała mi szaro-żółta wadera wbiegając z impetem między ławki.
<Jateż? Odpisz prędko :>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz