30.11.2017

Od Ducha Hakoriego do Mateo

- W  świecie zmarłych jest inaczej, niż myślisz....- powiedziałem, przygładzając pokaźnego wąsa. Mateo patrzył na mnie, jak na zepsutego homara w ciemnej piwnicy... Hmm, ciekawe, ciekawe...
- Ale to nie możesz być ty! - zakrzyknął.
- Och, młodzianie, gdzie twoje maniery?- zapytałem oburzony grubiaństwem dawnego przyjaciela.
- Eee...- zamyślił się młokos.- Gdzie Hakori?!- swoje zmieszanie postanowił nadrobić zapalczywością. Interesujące..
- Ile ja mam ci powtarzać, to ja nim jestem.- rzekłem.- Jeśli taka twoja wola, możesz mnie zapytać o nasze dawne przygody..-otarłem łzę wzruszenia.
- KIM TY DO JASNEJ CIASNEJ RAMONESKI JES...- tutaj chyba doszło do niego, że to ja noszę imię Hakori.
<Mateuzie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz