16.11.2017

Od Igazi c.d Matołek

- To może pod tym świerczkiem? (TAK ŚWIERSZCZYKIEM, JESTEŚ BARDZO MONDRA MAŁGOSIU) - Zapytała wadera.
- Świerczkiem? - Zapytałam z Mindfuckiem na twarzy.
- Mały świerk.
- To po co używasz nie wiadomo jakiego języka, a nie możesz po prostu powiedzieć "pod tym świerkiem" - Podniosłam kącik ust w odrazie.
- Czepiasz się słów.
- Pfff - prychnęłam. - To zacznę też gadać jak ty. - Podniosłam lekko łebek, obracając w stronę przeciwną tej waderze.
- Nie fosz. - Rzekł Mateo.
- Nie mam zamiaru trzymać się twych rozkazów.
- Chodź no, bo nie będę miał poduszki.
- Niech ona zostanie. - Mówiłam z zamkniętymi oczyma.
<Matołek? Brak Weny>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz