12.11.2017

Od Night'a CD Mirana

Nie byłem przekonany co do tej małej hydry. Mirana chciała ją zabrać ze sobą do watahy, ale ja... oj, miałem złe przeczucia. Co rusz TO ziało jakimś zielonym ogniem i spalało wszystkie drzewa dookoła. A może by tak to coś zjeść? Nie no, żart. Nie smakowało by to dobrze. Powiedziałem:
- Wiesz co?... To chyba nie jest dobry pomysł, żeby to ze sobą zabrać...
- Po pierwsze nie TO tylko Hostia, a po dru... - przerwałem jej
- Ty TO nazwałaś?
- Tak..., a czemu nie?
- O Boże...
- Kontynuując. Po drugie to jest zupełnie malutkie i nie groźne
- No nie wiem... - teraz mały potwór ten swój pysk skierował na mnie i już miał ziać, kiedy rzuciłem się na niego i go zabiłem
- DLACZEGO TO ZROBIŁEŚ?! - krzyknęła Mirana
- Nie widziałaś? Chciał mnie zabić
< Mirana? Pisane na siłę, sorry... >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz