2.11.2017

Od Megami c.d Mateo

Byłam wkurzona.Ciągle warczałam, tyle że raz ciszej raz głośniej.Na tyle głośno, że musieli mnie uciszać.Ale i tak ich ignorowałam.Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam że wilków jest mało jak na watahę.I wszystkie wyglądały jakby dopiero co skończyły 2 lata.Czułam się wtedy taka...silniejsza?
Znajdowaliśmy się w bardzo dużej jaskini.Lecz nie była to zwykła jaskinia.Jej 60% zajmowała woda, 33% skały a resztę rośliny.Kilka razy za to warczenie zostałam zepchnięta siłą do wody.Lecz nic sobie z tego nie robiłam.Przecież ja kocham wodę.Nie czułam zbytnio strachu do tych wilków.Podprowadzono nas do przywódcy.Był niższy ode mnie.Z resztą, tak jak reszta osobników.Może to jakaś inna rasa wilków?
-Witam.-powiedziałam pewna siebie stając przed wilkiem.Widziałam w jego oczach lekkie przerażenie.Basior wskoczył na skałę usadowioną nieco wyżej.
-Boisz się mnie?-powiedziałam marszcząc brwi i zachować poważną minę.Jeśli bym się nie postarała, wybuchłabym śmiechem.
-...Co robiliście na naszych terenach?-odezwał się w końcu.
Drugi raz prawie wybuchłam śmiechem.Spojrzałam na Mateo, po czym znów na niskiego wilka.Po chwili namysłu powstałam z oburzeniem.-Waszych terenach!?-mój krzyk zaciekawił dosłownie wszystkie wilki znajdujące się w jaskini.Tylko obserwowałam kątem oka jak wszystkie wilki siadają wokół nas.-Wiecie w ogóle co to za wataha!?Wiecie z kąt jesteśmy!?-ponownie zaczęłam warczeć.-Sorry, ale wkurzyłam się.-zwróciłam się do Mateo.
Przywódca zeskoczył ze skały i stanął na przeciwko mnie.-O ile wiem, to sama Lia tutaj czasem przychodzi!
-Kim jest Lia?-zapytał robiąc zamach ogonem.
Wyprostowałam się i uniosłam lekko pysk do góry.-Nasza Alfa!Ja jestem Deltą.On z resztą też.-powiedziałam wskazując na Mateo.


<Mateo?Tyle mam do powiedzenia xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz