11.12.2017

Od Katniss Do Royal'a

Więc Royal jest chory. Nie wiem co mam robić, nie jestem medyczką. Do tej sukowatej Rose nie pójdę na pewno. Postanowiłam, że udamy się do Rodinii. Nie znam jej, a jeśli już to tylko z widzenia. Może raz u niej byłam z... byłym. Ruszyliśmy powolnym krokiem w stronę jaskini medyczki. Po kilku chwilach wypełnionych rozmową byliśmy na miejscu. Robinia wykonała jakieś badania i postawiła diagnozę:
- Nic takiego ci nie jest. Po prostu się przeziębiłeś. Zaraz wypiszę ci co masz brać żeby wyzdrowieć i proszę bez żadnego wysiłku. Musisz teraz dużo leżeć. - to mówiąc wadera udała się prawdopodobnie po leki i tak jak przypuszczałam - wróciła z nimi z zagłębienia w jaskini - to musisz brać dwa razy dziennie
Royal nie chętnie się zgodził, bo lubi być w ciągłym ruchu, ale cóż. Takie życie. Podziękowaliśmy medyczce i po ustanowieniu ruszyliśmy ku jaskini basiora
< Royal? Sorry, że takie krótkie i nie ma nic nowego, ale weny nie ma... >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz