8.12.2017

Od Castiel'a CD. Lexi

Oparłem się niechętnie o szorstką skałę. Gromadka szczeniaków rozsiadła się w różnych odległościach ode mnie. Większość z nich zadawała standardowe pytania o samopoczucie, o dokładny przebieg wydarzeń czy rzucała pomysły, co zrobić z całą tą sytuacją.
 - Jest niebezpieczna - stwierdził ktoś z bez cienia wątpliwości w głosie.
 - Manipulantka - dorzucił inny z boku.
 - Może trzeba to zgłosić Alfie? W końcu z nią mieszka... - zasugerował kolejny.
Niewiele udzielałem się w tych dyskusjach, do czasu, aż jeden ze szczeniaków oznajmił, że widział ją przed chwilą, kiedy zmierzała w stronę klifu. Oczywiście nasuwało to jasne przypuszczenia. Chce skoczyć.
 - No proszę... - mruknąłem pod nosem. - Najpierw chce zabić mnie, a potem siebie? Brzmi jak fatalny film romantyczno-dramatyczny.
Wśród zebranych przetoczył się cichy pomruk aprobaty. Podniosłem się z miejsca.
 - Flame? A ty dokąd? - spytał młody basior.
 - Może i po ostatnich wydarzeniach nie darzę jej szczególną sympatią, ale wolę nie mieć nikogo na sumieniu - stwierdziłem krótko, po czym odbiegłem leśną ścieżką przed siebie.
Cholerny honor. Dlaczego tak bardzo mi komplikuje życie? Chciałbym móc ją tak totalnie olać, żeby skończyła ze sobą, ale... No po prostu nie mogę. Eh... Wreszcie dotarłem na miejsce. Nie spóźniłem się. Stała na krawędzi urwiska, ze wzrokiem utkwionym w oddali. Ugięła łapy i runęła bezwładnie w przepaść. A przynajmniej taki miała zamiar, dopóki ktoś jej nie przeszkodził. Mam tu na myśli siebie oczywiście. Chwyciłem ją za ogon i z niewielkim trudem wciągnąłem z powrotem na bezpieczny grunt. Była wyjątkowo lekka. Jej szybkie bicie serca oraz nienaturalny, płytki oddech były zapewne skutkiem ubocznym emocji, towarzyszących niedoszłej próbie samobójczej. Nasze spojrzenia na moment się spotkały - moje, stanowcze i chłodne, z jej, nieco przerażonym i zdezorientowanym.
 - Nie taką cię poznałem - powiedziałem cierpko, po krótkiej chwili milczenia. - Możesz mi przynajmniej wyjaśnić, dlaczego próbowałaś mnie wtedy zabić? A teraz siebie? I żądam odpowiedzi na obydwa te pytania.

[ Lexi? ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz