Siedziałam w progu jaskini i spoglądając na zaśnieżoną okolicę, rozmyślałam nad moim dalszym losem. Zarys tych wydarzeń miałam w głowie już dawno temu, ale nie byłam pewna co do tego. W życiu potrzebujemy zmian, mniejszych lub tych większych. Ja od pewnego czasu myślałam nad zmianą miejsca zamieszkania, prościej-przeprowadzką. Na stałe, czy tylko na jakiś czas? Jeszcze dokładnie nie wiem. Na pewno do wiosny. Powinnam poinformować o moich planach mojego partnera, ale to może trochę później.
Na początek postanowiłam nieco uporządkować moją jaskinię, gdyż nie chciałam zostawić jej całej zawalonej śmieciami. Wszystkie lecznicze maści oraz zioła, które były już przeterminowane, zostały wyrzucone. To, co jeszcze nadawało się do użycia, wraz ze świeżo wytworzonymi rzeczami odłożyłam na jedną kupkę. Wszystko, co miałam w planach zabrać ze sobą, spakowałam do średniej wielkości torby.
Następnie postanowiłam poszukać Equel'a i powiedzieć mu o moich planach.
Opatuliłam się ciepłym szalikiem i pobiegłam go poszukać.
Zaczęłam wyczuwać jego zapach, gdy spacerowałam po lesie przy granicy watahy. Musiałam zacząć tropić, gdyż trudno mi było dostrzec basiora o białej sierści wśród śniegu. Czarne akcenty na jego sierści zaczęły się zatapiać w śnieżnej masie. Słyszałam że ostatnio zwierzyna nam szwankowała, więc wypatrzenie czegokolwiek było prawie niemożliwe. Spostrzegłam białego królika który coś odgrzebywał łapkami spod śniegu. Nie musiałam długo czekać, by partner zabił zwierzątko wbijając mu zęby w szyję. Coraz bardziej zaczęłam rozważać pomysł przejścia na dietę składającą się z jaszczurek.
- Equel! Pamiętasz że się przeprowadzamy prawda? Mógłbyś znaleźć sobie coś do zabrania
z jaskini! - zawołałam stojąc w śniegu, który zasłaniał mi połowę łap. Samiec spojrzał na mnie z pyskiem wypchanym truchłem królika, po czym podbiegł do mnie przez wydeptaną wcześniej ścieżkę i upuścił jeszcze parujące ciało na ziemię.
- Mamy jeszcze trochę czasu - odparł spokojnie - nie potrzebnie się tak tym przejmujesz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz