27.01.2020

Od Mazikeen do Midnighta

Huuh? Poważnie się domyślił jednej z moich mocy? Spostrzegawczy jest. Tyle że oprócz odczytania czystego przekazu myśli potrafiłam wyciągnąć więcej. Nie było problemem zobaczenie w jego umyśle wahania czy zmęczenia ucieczką. Basior wyszedł z jaskini.
- Idź go popilnować - usłyszałam głos Alfy. I niby czemu ja?
- Booo? - przeciągnęłam ostatnią literę
- Booo - również to zrobiła - Ty go znalazłaś, Ty go pilnujesz. Proste? Proste
Przewróciłam oczami na te słowa, po czym wyszłam podążając w ślad za basiorem. Z początku nie miałam pomysłu, gdzie ten mógł się udać, jednak niedługo po tym wiatr przyniósł mi jego zapach. Podążyłam ostrożnie za czarnofutrym, kryjąc się w cieniu i mroku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz