Siedziałem znudzony na lekcji czytania i pisania. Mamy
przepisywać jakiś tekst na kartkę. Jeszcze czego. Nie miałem wcale ochoty na
pisanie jakiś liter.
- Psst, Nicol – szepnąłem do mojej siostry wychylając się
trochę z ławki. Waderka spojrzała na mnie pytająco trzymają ołówek w pysku. –
Zrobisz za mnie zadanie? Proszę? – Zapytałem robiąc „słodkie oczka”.
- Nie możesz zrobić tego sam? – zapytała półgłosem trzymając
w kiełkach rysik.
- Mógłbym, ale wolałbym jakby zrobił to ktoś bardziej
doświadczony – odpowiedziałem.
- No dobra… - westchnęła. – Ale mam jeden warunek.
- Jaki?
- Spokój w klasie! – Zarządziła Nauczycielka, rozglądając się
po klasie. Zacząłem udawać, że coś robię. Po chwili przyglądania się
szczeniakom powróciła do swojej poprzedniej czynności.
- Przeproś mnie za dziś rano – powiedziała po chwili.
Przewróciłem oczami wyobraźni.
- Przepraszam – powiedziałem od niechcenia. – To zrobisz za
mnie?
- Yhym - mruknęła
powracając do swojej poprzedniej czynności.
<Nicol? :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz