18.03.2018

Od Nico CD Ren

Cicho westchnęłam. Teraz mam dwa razy więcej roboty... Ale czego się nie robi, żeby pomóc braciszkowi... Brak mi asertywności. Ale chociaż mnie przeprosił! Ale jednak nie brzmiało to jak prawdziwe przeprosiny powinny brzmieć... Eh... A może będzie dla mnie milszy jak zrobię za niego to zadanie... Może. Ukradkiem wzięłam od niego kartkę i zaczęłam na obu przepisywać tekst.
Pisanie literek jest łatwe... A... B... C.. i tak dalej.
Z monotonnego przepisywania literek wyrwał mnie pisk mojej siostry - Kallisto. Nauczycielka tylko ją uciszyła i wróciła do czytania swoich książek. Zła wadera... Nie lubię jej. Straszna jest.
Wróciłam do przepisywania literek... G... H... I... J... K...
Moja siostra wrzasnęła. Wszyscy oderwaliśmy się od pisania i popatrzyliśmy na nią. Strącała coś sobie z głowy... Zauważyłam, że Tobias się cicho chichotał. Ona też to zauważyła bo zaczęli się kłócić. Koniec końców nauczycielka zaprowadziła ich do dyrektora. Akurat chwilę później lekcja się skończyła. 
Postanowiłam, że pójdę pod "gabinet" dyrektora i tam na nich zaczekam, jak dobra siostrzyczka.
- A ty gdzie idziesz? - zapytał Ren podchodząc do mnie.
- Idę zaczekać na Kalli i Toby'ego... - odpowiedziałam cicho.
- Idę z tobą!
- Okej...
No i poszliśmy.

<Ren?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz