Zawyła przeraźliwie z bólu. Od teraz spokojnie będzie można
ją nazywać jednooką Miyu.
Basior spojrzał na nią zdziwiony, tak, jakby uleciała z
niego cała furia. Ydris był równie przestraszony.
- Zabierz ją do Sayako! – rozkazał granatowymi basiorowi
główny agresor.
Ydris od razu wykonał polecenie, szybko zarzucił waderę na
swój grzbiet i pobiegł cwałem w głąb lasu. Szary wilk spojrzał na mnie
nienawistnie.
- Wyślę za wami pościg więc nie myślcie że wygrałyście z
watahą słonecznego wzgórza – wysyczał marszcząc pysk w agresji, po czym pobiegł
za Ydrisem i Miyu.
Odetchnęłam z ulgą, i nie czując już zagrożenia, usunęłam
barierę ochronną chroniącą dotychczas moje towarzyszki. Podeszłam do nich
wolno, pragnąc odpoczynku.
C.D.N
Słoneczne wzgórza są gdzieś w Gdańsku :00
OdpowiedzUsuń