11.02.2019

Od Noego CD. Exana

Przez moment jeszcze rozkminiałem sprawę tego tatuażu, bo zdawkowe odpowiedzi nigdy mnie nie satysfakcjonowały. Odpowiedź wilka tylko bardziej mnie zaciekawiła. Chciałem dowiedzieć się więcej, ale co poradzić, kiedy ten dziad nie chce o tym mówić? Yhyhyyyyh.
 - Zaczekaj!
  Exan chciał już odejść po raz drugi, jednak nie pozwoliłem mu na to. I tak nic z niego nie wyciągnę, więc dlaczego go zatrzymuję? Wymyślić coś na szybko? Em... Jestem głodny. Skoro mi pomógł, chyba mógł zrobić to ponownie prawda? Albo... Powinienem poradzić sobie sam, co nie? Lepiej nie robić mu problemu akurat z tym. I tak mi pomógł z tym krzakiem... I znaleźć Royce'a. Nie, muszę wymyślić coś innego!
- Tak?
Za bardzo pospieszyłem się z tym wołaniem.
Spojrzałem na kruka, który raczej nie zamierzał się odzywać w towarzystwie basiora. Czyli nie podsunie mi tematu. Pf! I dobrze! Bez łaski! Potem zmyję mu głowę za to, że mnie zostawił. Teraz może milczeć, parszywy zdrajca. Chciał, żeby mnie ktoś zjadł w tym lesie. Phi. Eeeh, nie wymyślę niczego innego. Pora na głos sierotki Marysi. W sumie by się zgadzało z tą sierotą.
- Nie wiem czy powinienem prosić, ale... Od dawna nic nie jadłem i pomyślałem, że może mógłby P...- Zapominam bez przerwy z tym 'Panem'!- ...mógłbyś pomóc mi coś upolować? Nie radzę sobie zbyt dobrze jako drapieżnik- przyznałem cicho, po czym zaśmiałem się nerwowo.- Znaczy w sumie nie musisz, ale byłoby mi miło. W budzie nic nie dali, a szedłem tu dość długo...

<Exan? Nakarm biedaka i spadam!>

3 komentarze: