13.02.2019

Od Yuki c.d Yuki „Hello Darkness my Old Friend” cz.18


Niestety, jego emocje szybko wróciły do swojego poprzedniego stanu. Zawarczał głośno.
- Ydris! Miyu! – zawołał zdenerowany, na co jego towarzysze jakby oblani wrzątkiem spojrzeli na niego. – Nie stójcie tak i pomóżcie mi z tą szmatą! – wydał rozkaz.
- Nie sądzisz że trzech na jednego to troszkę niesprawiedliwe? – zapytałam. – Nie mów że taki basior jak ty nie może sobie sam poradzić z siedmio letnią, słabą staruszką. – Uśmiechnęłam się chytrze, jakby podjudzając jego płomienną chęć mordu.
Jednak zanim odpowiedział, wcześniej wspomniana wadera wykonała ruch. Musiała również mieć żywioł materii, bo jakby inaczej mogłaby przeteleportować się nade mną i wskoczyć mi na plecy. Moje nogi załamały się pod jej ciężarem, a w połączeniu z chęcią odwrócenia głowy do tyłu by zdjać nieproszonego gościa z siebie, upadłam na plecy miażdżąc ją swoim ciężarem. Na szczęście, nie zdążyła mnie ugryźć, bo inaczej tym ruchem wbiłabym sobie mocniej w skórę jej kły.

C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz