24.02.2019

Od Czarnego Kruka CD. Equel


Basior wyszedł. Stanęłam na wprost ściany i użyłam zaklęcia kuli ognia. Łapy stały się jak z waty. Upadłam... Leniwie wstałam... Zaczęłam chodzić w kółko. Uderzyłam o martwego królika. Pf. Nie zamierzałam tego tknąć. Kopnęłam zwierzaka pod wejście... Właśnie, to jest to! Zaczęłam merdać ogonem. Gdy ktoś po mnie przyjdzie, wyskoczę. Stanę przy drzwiach i wyskoczę. Ale co dalej? Jak tam będzie więcej wilków. Nie, to zły pomysł. Zaczęłam wymyślać plan ucieczki.

-Skip Time -

Do pomieszczenia ktoś wszedł. Oczywiście było wiadomo, kto to był.
- Jak tam?- zapytał się. Zgadnijcie kto? Nasz Equel! Prychnęłam.
- Wiesz... Ja nie lubię wszy, wiec może byś sobie poszedł?- powiedziałam wkurzona.
- Nie jestem wszom- odpowiedział.
- Jesteś i to bardzo rzadkim osobnikiem, bo jedynym na świecie. Wiesz jaką? Jesteś białą wszą- dogryzłam.
- Dobra idziemy na przesłuchanie.-powiedział. Przeklęłam pod nosem. Wyszłam, a on nałożył na mnie jakiś łańcuch. Szliśmy „korytarzem”, aż nie doszliśmy do jaskini. Był tam wielki kamień i wyjście na zewnątrz. Chciałam się wyrwać, ale podświadomość podpowiedziała mi, żebym została w tej watasze. Ale to tylko podświadomość. Podeszliśmy pod głaz. On odszedł, a łańcuch podpiął do skały. Na skałę weszła Lia, jeśli dobrze zapamiętałam. Popatrzyła na mnie i zawyła. Jak na dotknięcie magicznej różdżki, pojawiły się inne wilki. Gdy wszyscy się uspokoili Alpha zaczęła.
- Zawołałam zebranie, ponieważ znaleźliśmy tę waderę na naszym terytorium. Chciała mnie zabić i rzuciła się na dwa wilki, Equela i Kalego.- rozległy się oburzony warknięcia- Jak się nazywasz?-tym razem zwróciła się do mnie.
- A po co chcesz wiedzieć? Nikt nie chciał wiedzieć i czemu ty chcesz wiedzieć? A jeszcze jedno; jak ktoś po mnie przychodzi to możesz wysłać każdego tylko nie tą białą wszę.- powiedziałam spokojnie pokazując na Equela.
- Ja jestem Alphą, więc powiedz, jak masz na imię.- Zignorowała moje upomnienie.-Czarny Kruk... albo wszystko, co związane z ciemnym- mruknełam.
- To twoje imię... Dobrze, a co cię przywiało na nasze tereny?
- Wataha -odpowiedziałam krotko.
- Co?- zapytała.
- Uciekam przed rodzinną watahą-odpowiedziałam.

<Equel? Siema elo 5 2 0! Hah teraz twoja kolej "Biała Wszo" he he he>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz