12.02.2019

Od Yuki c.d Yuki „Hello darkness my old friend” cz.14


- Czy to nie dziwne że przychodzą z bagażami, faze księżyca po epidemii bladej śmierci, kiedy to droga do terytorium krwawieńców zajmuje właśnie około faze księżyca? – wyjaśnił trzeci. Chyba się wkopałyśmy.
- Musicie nas z kimś pomylić, naprawdę się zbłądziłyśmy – weszła im w rozmowę Lilia. – Nie jesteśmy chore, nie szukamy kłopo…
- Milcz – warknął trzeci.
Podszedł bliżej drobnej wadery, najeżając się i obnażając kły. Położył ciemno-szare uszy po sobie. Cała sytuacja wyglądała dosyć niepokojąco, bacząc na jego nastawienie do nas oraz budowę ciała. Taki umięśniony i wysoki basior jak on mógłby z łatwością zabić drobniutką Lilie.
- Znamy wasze sztuczki i drugi raz nie damy się tak nabrać – wycedził.

C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz