Szedłem sobie
spokojnie leśną ścieżką. Nagle zobaczyłem, że jakiś kolorowy
kamień wystaje ze ścieżki. Dziwne. Podszedłem bliżej,
postanowiłem go wykopać. Cóż, zajęło mi to dobre pół godziny,
ale w końcu wykopałem. I wiecie co? To nie żaden kamień, tylko
jajko wielkanocne! Wielkie, pstrokate, z numerem 1! Super! Zatoczyłem
jajko do jaskini i poszedłem szukać dalej.
<szał
wielkanocny czas zacząć!>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz