30.09.2017

Od Lily CD. Cassandry

- Wiadomo już coś o tych "nawiedzonych" zwierzakach? - spytała.
- Niestety nic o tym nie wiem. Możemy jutro pójść do Lii, może nam coś powie. - odpowiedziałam.
- Ok.
- Właśnie. Jutro weźmiemy się za twój "dom". - uśmiechnęłam się. - Dam ci jakieś koce, zrobimy drzwi, lub chociaż wywiesimy jakieś płachty, żeby deszcz nie wpadał do środka. Wykopiemy rów, mogę też zaczarować wodę, by jakoś omijała twoją jaskinię. Wiem! Możemy... - nie skończyłam, bowiem wadera mi przerwała.
- Lily! Nie zapędzaj się tak!
Zrobiło mi się trochę głupio. Tyle nieprzemyślanych pomysłów i decyzji... Podjętych przeze mnie.
- Przepraszam... Może chodźmy już spać. - zmieniłam temat.
- Dobrze. Dobranoc. - odparła.
- Dobranoc. - powiedziałam, i zasnęłam.
< Cassandra? Co się będzie działo! ;) >


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz