Usłyszałem jak basior przede mną zaczął podśpiewywać i wybuchnąłem śmiechem
- I z czego się śmiejesz?
- Fajna piosenka - powiedziałem dalej się śmiejąc
- Eh... bardzo śmieszne. Jak masz na imię? - zapytał wilk
- Night, a ty?
- Evan. Należymy do tej samej watahy. Heh
- No. Widzę, że wybrałeś się na... rydze - znów się zaśmiałem
- Oj przestań już. A ty? Ty też przyszedłeś na grzyby
- Na to wygląda. To co? Pozbieramy grzyby razem?
- A możemy - powiedział Evan
~~*~~
Łącznie zebraliśmy 35 grzybów w dwie i pół godziny. Niezły wynik
- To co my teraz z nimi wszystkimi zrobimy? - zapytał basior
- Grzybową - odpowiedziałem
- No dobra. To przyjdź jutro do mojej jaskini na grzybową
- Okej - uśmiechnąłem się
< Evan? Tak wiem. To miało tyle sensu cx >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz