16.09.2017

Od Shimer CD Noctis

- Ta, okej - westchnęłam i wzbiłam się w powietrze ku basiorowi. Ten zaczął mi opowiadać o wszystkich zakątkach mojej nowej watahy
- Dobra, a więc to koniec - powiedział Noctis po dwu godzinnym lataniu i słuchaniu. Nie powiem było to dość ciekawe
- To co teraz? - zapytałam
- O co chodzi?
- Nie wiem. Idziemy zapolować czy na grzyby (xd) czy gdziekolwiek
- Cóż... przyznam, że jestem głodny. Chodź do lasu. Tam coś upolujemy
- Okej... - zgodziłam się i ruszyłam za basiorem. Tym razem szliśmy. Nie lecieliśmy. Strasznie wkurzał mnie jakiś ptak w kółko latającym nad nami, więc po prostu wzleciałam do góry i zabiłam go jednym ugryzieniem
- Nieźle - powiedział basior
- Wiem - odpowiedziałam - Teraz ty
Oboje dosłyszeliśmy zwierzę siedzące w krzakach
- Nie ruszaj się. To zając. Jak nas usłyszy, albo zobaczy to ucieknie - po tych słowach użyłam mojej mocy zabijania na odległość i po jakichś dziesięciu sekundach weszłam w krzaki i wyciągnęłam z nich martwego zająca
- Zabijanie na odległość? - zapytał basior. Przytaknęłam. - fajna moc
- Pomocna. I to bardzo - przyznałam. Po jakiejś godzinie polowania wyszliśmy z lasu.
- To co teraz? - zapytałam
[ Noctis? Więc co teraz? ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz