2.05.2017

Od Avril do Nighta

Z niedowierzaniem patrzyłam na psa. Gdy Night już opatrzył mu ranę, zapytałam:
- A tak w ogóle to jak się zraniłeś w skrzydło?
- Nie wiem. Spokojnie sobie leciałem gdy nagle jakiś stwór we mnie w leciał tym samym raniąc mnie w skrzydło.
-Rozumiem.
- Skąd jesteś? - Basior po chwili przysłuchiwania się naszej rozmowie, spytał.
- N-nie pamiętam...
- Co?! Jak możesz tego nie pamiętać!
-Normalnie!
-Przestańcie krzyczeć!- Wykrzyknełam, nie mogłam na to dłużej patrzeć. - Nie pamięta to trudno. Jego sprawa.
- A co zrobimy z tym psem?- Zapytał Night.
- Ej!
Popatrzyliśmy na skrzydlate psa. O co mu chodziło?
- Ja też mam imię!

<Night? Jak będzie miał na imię? ;D>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz