10.05.2017

Nowy szczeniak! Moonlight



- Twój nick: Kama3007 | gwiazdkowa3007@gmail.com
- Imię: Moonlight  - słowo oznaczające z angielskiego 'światło księżyca'. Skąd pomysł, aby nadać je owej samiczce jako imię? Zapewne może nawiązywać ono do jej rasy, lecz także w pewnym stopniu do charakteru.
- Wiek: Na ogół w jej przypadku podaje się jeden rok. To właśnie w tym momencie zatrzymał się jej wiek, kiedy na moment 'odleciała' z tego świata.
- Płeć: Drobna sylwetka; cichy, melodyjny głosik oraz charakterystyczny dla tej płci wygląd wskazują, iż jest to pełnoprawna wadera.
- Cechy fizyczne: Moon nie dysponuje zbyt wielką siłą. Walka siłowa nigdy nie stanowiła jej mocnej strony. Pomimo to jest niezwykle szybka i zwinna, co umożliwia jej zgrabna, wiotka sylwetka. Potrafi przecisnąć się przez każdą szczelinę. Zważywszy na te cechy można zaliczyć ją do dobrych wojowniczek, aczkolwiek w razie potrzeby skupia się bardziej na obronie czy ucieczce, niż na ataku.
- Cechy Charakteru: Moonlight... Istota, którą ciężko jest określić kilkoma zdaniami. Na ogół trzyma się z dala od reszty. Nie znaczy to jednak, że jest tchórzliwa czy nieśmiała. Po prostu wielu jej nie rozumie, a jej samej nie przeszkadza samotność. Przeciwnie. Niektórzy ochrzcili ją nawet mianem 'tajemniczej'. Większość swojego wolnego czasu spędza na łonie natury. Uwielbia długie spacery, zwłaszcza kiedy zapadnie już zmrok, zaś niebo usiane jest milionem gwiazd. Ma w sobie sporo cech marzycielki, więc można zaliczyć ją do tego grona. Często 'buja w obłokach', nie zwracając uwagi na świat realny. Nie ma w zwyczaju zaprzyjaźniać się z każdym psem, jakiego spotka na swojej drodze. Nawet znajomych dobiera sobie ostrożnie, a co dopiero przyjaciół. Mimo to jest istotą niezwykle wrażliwą i uczuciową. Nie potrafi przejść obojętnie obok czyjegoś cierpienia, lecz jak już wcześniej wspomniałam, unika kontaktów z innymi. Dlatego też zwykle pomaga najdyskretniej, jak tylko się da. Ma złote serce. Na codzień nosi maskę uśmiechu. Nigdy nie pokazuje innym swoich uczuć, nie dzieli się swoimi licznymi problemami. Wszelkie negatywne emocje tłumi w sobie, z całej siły pilnując, aby nie ujrzały światła dziennego. Jak więc wygląda część jej wnętrza? Zniszczona, przepełniona bólem oraz ciągłym strachem, o którym nikt poza nią nie ma pojęcia. Z drugiej strony jednak wciąż ma nadzieję na lepsze jutro. Przez to, co przeszła jest dużo bardziej dojrzała niż większość szczeniaków w jej wieku. Czasami chciałaby coś zmienić. Znaleźć przyjaciół, zostać zaakceptowana przez resztę wilków... Ale z drugiej strony... Nie wolno na siłę zmieniać osobowości. Ona po prostu taka jest. Samotniczka z głową pełną marzeń.
- Lubi: Ciszę; spokój; samotność; marzyć; długie spacery; patrzeć w gwiazdy; przebywać na łonie natury; swojego towarzysza; zapach jaśminu; wiśnie; herbatę owocową.
- Nie lubi: Kłamców; tłumów; zbyt słodkich rzeczy; imprez; podrywaczy.
- Boi się: Przeszłości; ponownego spotkania z matką; ciemności.
- Historia: Żywot naszej niewielkiej istotki rozpoczął się od kiedy jej matka - Vanessa - uwiodła jej ojca - Dante'go. Samica miała zamiar jedynie wykorzystać go do własnych celów, jednak pewnej nocy niespodziewanie zaszła z nim w ciąże. Krótko potem wydała na świat swoją córeczkę. Narodziny dziecka dla większości stanowią cudowne wydarzenie, lecz Vanessa zaraz po porodzie w napadzie szału usiłowała zamordować samiczkę. Przysięgła młodej Moonlight zemstę za zniweczenie jej planów. Na szczęście ojciec malutkiej zabrał ją do siebie, gdzie kolejne kilka tygodni żyła jak w bajce. Pewnego dnia Vanessa postanowiła zrealizować swą obietnicę. W obronie córki stanął Dante, poświęcając własne życie za swoją potomczynię. Niestety, jego śmierć poszła na marne. Matka młodej wadery uwięziła i znęcała się nad własną córką. Chciała, aby umarła w męczarniach. Tak też się stało. Malutka Moon po wielu miesiącach cierpienia odeszła z tego świata. Ale zaraz, jej historia jeszcze się nie kończy. Inaczej nie byłoby jej tu. Z jakiegoś powodu trafiła do innego wymiaru - nie jest w stanie określić, czym on był. Niebem? Piekłem? Czymś pomiędzy? A może nie miał zupełnie związku z tymi dwoma światami? Owe pytania wciąż pozostały bez odpowiedzi. Młoda wadera poznała tam pewnego samca w jej wieku. Wytłumaczył jej, iż, podobnie jak on, jest duchem. Z jego pomocą, chociaż brzmi to absurdalnie, wróciła do żywych. Jako prezent pożegnalny podarował jej niewielkiego stworka, Ori'ego, będącego jej pewnego rodzaju opiekunem, lecz także przyjacielem.
- Głos: Posiada ona śliczny, delikatny głosik. Jego barwa zwykle jest zadziwiająco spokojna. Zwykle niewiele mówi, a jeśli już, zwykle robi to bardzo cicho. Co ciekawe przepięknie śpiewa, aczkolwiek nigdy nie robi tego w towarzystwie.
- Jaskinia: Link
- Towarzysz: Ori

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz