27.10.2018

Od Temisto CD Ren

Nie rozumiem czemu moje rodzeństwo jest tak nastawione do tego całego polowania. Przecież to świetna okazja, by nauczyć się czegoś nowego! A pogoda? Co tam pogoda! Z cukru nie jestem by się przez deszcz rozpuścić, a zimno da się przeżyć, tata przecież nie pozwoli byśmy zamarzli.
Cieszę się, że przynajmniej Ren jest równie podekscytowany co ja. No, może nawet trochę bardziej. Wydaje mi się, że Ren się tym jara z trochę innych powodów i trochę się boję jakich, bo Ren jest tak trochę dziwny, no ale przecież nie jest jakimś psychopatą zabijającym małe, słodkie zwierzątka tylko dla zabawy... prawda? Nieee, o czym ja w ogóle myślę, przecież mój braciszek nie mógłby taki być.
Wróćmy teraz do sytuacji.
Tata prowadził nas na jakąś polanę, za którą rozciągał się las. Gdy byliśmy na miejscu, stanął i odwrócił się do nas.
- Zacznę od wytłumaczenia wam co i jak.

<Renuś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz