12.10.2018

Od Coffe ,,Dziwny sen"


Dziś miałam dość dziwny sen. Śniło mi się że był ranek wstałam i poszłam w stronę wyjśća. Najpierw przeszłam się po łące a później brzegiem jeziora jednak potem zauwarzyłam jakąś postać,która zaczęła się do mnie,a ja w panice zaczęłam uciekać. Postać goniła mnie aż do mojej jaskini,nie chciałam aby wbiegła tam za mną więc skręciłam gwałtownie w prawo i straciłam przytomność. Potem obudziłam się ze snu. Był on przerażający,dziwny i niepokojący.
Postanowiłam się przejść po plaży i trochę odetchnąć a przy okazji weszłam do wody się ochłodzić. A sen cały czas chodził mi po głowie,nie mogłam się uwolnić od tych myśli.
Przez niego szybko wróciłam z powrotem i jakąś udało mi się zapomnieć o nim ale tylko przez chwile bo później znów zaczęłam o nim myśleć lecz w końcu nie zwracałam na ten sen uwagi i starałam się zapomnieć.



<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz