16.08.2018

Od Jax'a do kogoś

Ah, nowa wataha, nowa rodzina, nowy dom, nowe życie… siedziałem sobie na wielkim, lekko podłużnym kamieniu, patrząc na pięknego motyla który siedział na stokrotce trzepocąc skrzydłami i rozmyślając, co tu robić? Nie znam tu nikogo(no dobra, może widziałem naszą Alfę^default smiley ^), nie mam z kim się za bardzo bawić. Nagle motyl, który siedział sobie na kwiatku wzleciał w powietrze. Pomyślałem, skoro mi się nudzi to może warto by było pogonić motylka? Więc bez dłuższego zastanowienia pobiegłem w podskokach za stworzonkiem.
-Ej! Chodź tu! Nie odlatuj! Wiem że czasami jestem straszny, ale aż tak?
Lecz, jak to zwykle się kończy gonitwa za motylem? Porażką ( przynajmniej u mnie)! Tak, małe stworzonko uciekło. I znowu się nudzę(default smiley xd)… Ale nagle ponownie coś mi do łba przyszło. Może warto by pozwiedzać teren? Fajnie jak byłoby gdyby tu była chociaż mała rzeczka, to wtedy na pewno nie nudziłbym się! Hmmm, może Alfa się nie obrazi gdy trochę pójdę pozwiedzać. Sam. Dobra idę, na pewno się nie obrazi! Poszedłem więc w las nie przejmując się niczym. Ah ale znowu nic ciekawego, tylko drzewa, drzewa. Ale czego się można spodziewać jak się dopiero weszło się w las. I tak se szedłem, szedłem, a że mamy lato, to mamy i też upały. Zmęczyłem się trochę więc położyłem się przy drzewie pod którym było całkiem chłodno, dwoma słowami- Nie najgorzej. W końcu zmusiłem się do wstania z tego miejsca i ruszyłem dalej przed siebie, nie chciałem skręcać, ponieważ jeszcze się zgubie, a to nie byłaby super sprawa. Było mi tak gorąco. A po kilku minutach po prostu byłem wykończony! Lecz później usłyszałem chlupoczący odgłos, który tak dobrze znałem! Ten odgłos był nie daleko mnie! Szedłem jak najszybciej za odgłosem, po jakichś 5 minut doszedłem! I to był strumyk wody. Ucieszyłem się jak nikt i pędem wskoczyłem do chłodnego strumyka. Poczułem ulgę, nareszcie chłodniej i zabawniej jest! Taplałem się, nurkowałem jak szalony ( default smiley xd)! Ah, kocham wodę! Byłem cały mokry i wesoły, no i się nie nudziłem, hehe. Po małej kąpieli zobaczyłem wilka który namierzał jakąś zwierzynę, polował pewnie. Postanowiłem zagadać do tego wilka.
- Hej, jak się nazywasz?

<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz