5.08.2018

Nowy basior! Kali!

Autor: Snow-Body (DA)

Właściciel: wiktoriadzierzak3@gmail.com
Imię:  Kali
Wiek: 4 lata 2 miesiące
Płeć: Basior
Żywioł: Ogień, ból, iluzja, uczucia
Stanowisko: zabójca
Cechy fizyczne: Wysoki, szybki, zwinny, ale często nie chce mu się tego udowadniać. Na ogół nie chce mu się latać w te i wewte.
Cechy charakteru: Stara się być oryginalny, jednak nie zawsze można mieć wszystko, dlatego ulega pospolitym pragnieniom. Ze względu na swoją pracę powinien być mniej ufny, a tymczasem szybko się przywiązuje i ulega przyzwyczajeniom. Jeśli chodzi o stosunki z innymi wilkami, odznacza się raczej miłym usposobieniem. Nie zaznasz z jego strony nieprzyjemności, o ile oczywiście nie okażesz się zuym zuodziejem, krętaczem, wścibskim domokrążcą bądź inną skazą wilczej rasy. Kalego bardzo denerwują hipokryci i wilki nietolerancyjne - a już szczególne te, które narzucają mu się ze swoimi poglądami, krytykując za domniemaną nienormalność. Nie lubi się złościć, więc unika większych sprzeczek, ale gdy mocno podziałasz mu na nerwy, gotów odgryźć ci łepetynę.
Cechy szczególne: Gdy się złości jego oczy zalewają się krwistą czerwienią, a źrenice znikają pod jej powierzchnią.
Lubi: Ciszę, spokój, jedzenie, dobrą sytuację materialną, wyróżniać się.
Nie lubi: Gdy go krytykują i wrzeszczą lub mówią mu, że jest dziwny ze względu na swoje upodobania.
Boi się: Szaleństwa i obłąkania.
Moce: >superszybkość, czyli go nie wyprzedzisz, jeśli nie będzie tego chciał.
>sterowanie swoją wielkością, czyli może być mały lub duży, w zależności od jego chęci
>stwarzanie iluzji czego tylko chce (czyli zdjęcia Haraczki mu nie potrzebne mry mry.)
Historia:  Tata kat. Mama idiotka, wyżywająca się psychicznie na szczeniakach. Rodzeństwo potwory. Co tu dużo gadać? Nie było zbyt kolorowo. Nienawiść w nim wzbierała, dlatego musiał wyładowywać negatywne emocje. Jednak nigdy się nie przyzna jak. Przejdźmy do chwili przed końcem koszmaru. Jakoś po ukończeniu dwóch lat, odkrył, że wadery to nie to, co go interesuje. Nie chodziło o to, że wolał basiory. Po prostu: Absolutnie. Nie. Wadery. Jakoś - nie wiedzieć czemu- perspektywa związku z jedną z nich wydawała mu się obrzydliwa. I nadal tak jest. Wracając. Ojciec się wściekł, sprał dzieciaka, a matka kazała mu się wynosić. Ogólnie rodzice skończyli martwi w jakimś rowie, ale to akurat jest happy end. Chwila tułaczki i BUM! Wataha Mrocznych Skrzydeł!
Zauroczenie: Może tak.... Może nie... Em... HARAKA ❤
Głos: 1:20 hopsia!  ten szept, ah~
Partner: -
Szczeniaki: Fuj, wizja bycia ojcem.
Rodzina: W dupie ma rodzinę. Chyba że przyszłą. mrug mrug do Haraki
Jaskinia: Śliczna, duża, ciepła jaskinia. Już umeblowana, w środku są poduszeczki i kocyki. Ogólnie jest też posłanie słodycze, bo czemu nie. On i tak ich nie zje, ale przynajmniej komuś da.
Medalion: Magiczny rubin na sznurku z czarnej lukrecji, którą kiedyś zamieni się na coś trwalszego.
Coins: 10 cs
Towarzysz: Nie.
Inne zdjęcia: Nie ma.
Przedmioty kupione w sklepie:  Nic.
Dodatkowe informacje: Nie kręcą go wadery.
Umiejętności:
: Siła: 150
: Zręczność: 100
: Wiedza: 100
: Spryt: 100
: Zwinność: 100
: Szybkość: 150
: Mana: 100

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz