27.08.2018

Od Ignite CD Silver


Spojrzałam na basiora kątem oka, a mój prawy kącik warg sam powędrował w górę.
-To miejsce jest wspaniałe, napewno będę przychodzić tu o wiele częściej.- Odparłam na zadane pytanie. Rozglądałam się chłonąc niesamowity krajobraz, przez to zwiedzanie byłam coraz bardziej ciekawa pozostałych pięknych miejsc które mogły się tu znajdować.
-Jakie równie piękne miejsca moglbys mi jeszcze pokazać?- Zapytałam mając nadzieję, że basior się zgodzi.
-Cóż, mamy bardzo ładną Altanę oraz Wzgórze Lawy. - Na sam dźwięk słowa „lawa” uśmiechnęłam się szeroko.
-W takim razie poproszę na wzgórze.- Spojrzałam czy Silver nie będzie miał nic przeciwko temu, jednak nie wyglądał na niezadowolonego, albo naprawdę dobrze to ukrywał. Nie spieszyło nam się, dlatego na miejsce dotarliśmy dość późno, jako iż znajdowało się na wschodzie terenów watahy. Mimo późnej godziny i moich praktycznie samo-zamykających się oczu, poczułam przepływającą przez moje ciało ekscytację. Widok przed moimi oczami byl niesamowity, Czarne skaly, płynąca po nich śmiertelnie gorąca lawa, oraz unosząca się w powietrzu para powstała w wyniku dotyku zimna z ciepłem. Byłam dzisiaj w dobrym humorze, dlatego bez zastanowienia ruszyłam przed siebie aby nieco się rozruszać.
-Uważaj, nie chcę mieć na głowie spalenizny.- Zażartował basior, podczas gdy ja przeskakiwałam nad czerwonymi strumykami. Flame siedział niedaleko i patrzył na mnie z ciekawością, co chwila kręcąc swoim łebkiem najprawdopodobniej z niedowierzania.
-Zamierzasz tak stać?- Chciałam nieco rozruszać basiora jako iż wydał mi się całkiem przyjaźnie nastawiony, najwyżej później będę tego żałowała, ale miałam nadzieję że nie będę musiała.

<Silver?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz