5.06.2020

Od Vespre c.d Tsumi

– Ja… – zacząłem, zdając sobie sprawę jak ciężko było wypowiedzieć mi to jedno słowo normalnym głosem. – Głowa…
– Głowa co? Boli? – dopytywała.
– Kręci mi się w głwoei – odpowiedziałem trochę niedbale.
– W czym? – Zmarszczyła brwi patrząc się na mnie pytająco.
Kamienie pod moimi łapami wydawały się przechylać raz po raz we wszystkie możliwe strony. Musiałem stać z szeroko rozłożonymi nogami, inaczej na bank bym się przewrócił.
– GłowiĘ. – Czkawka nie pozwoliła mi skończyć słowa, chamsko i niegrzecznie przerywając mi już pod sam koniec mojej wypowiedzi.
– Dobrze się czujesz? – zapytała najwyraźniej zmartwiona moim nietypowym zachowaniem.
Piękne pytanie. Czułem się jakbym miał zaraz zwymiotować przez te ciągłe zawroty głowy, a ziemia uciekała mi spod łap niczym zwinny i szybki zając. Najgorszy w tym wszystkim był jednak fakt, że w pewnym sensie to dziwne, nieprzyjemne uczucie dawało w pewien sposób radość, chorego rodzaju przyjemność. Głupia radość, a może raczej powinienem nazwać to tylko jednym słowem, opisującym moje samopoczucie w stuprocentach – głupawka podszeptała mi odpowiedź, której sam bym się po sobie nie spodziewał. Tak, jakby wepchnęła w moje usta słowa, które jako bezmyślna marionetka posłusznie wypowiedziałem.
– Oczyyywiście~ - odpowiedziałem przeciągając samogłoski.
Zmartwiony wzrok waderki zmienił się w spojrzenie jasno mówiące:
– Typie, co ty…
Czknąłem, przerywając jej wypowiedź.
– Co ty odwalasz – dokończyła.
Głupawka przejęła moją świadomość, podszeptując mi coraz dziwniejsze pomysły. Zacząłem cieszyć ryja jak głupi.
– Tsuuumiiiś – podszedłem do niej bliżej żeby otrzeć swoją poklejoną sierść o jej futerko.
Mimo, że byłem otrzepany, nadal bardziej śmierdziałem alkoholem niż Tsumi, która przecież tylko została ochlapana miodem pitnym.
– Vespre! – Odsunęła się troszeczkę, marszcząc brwi. – Śmierdzisz! – mówiła zdenerwowanym tonem, zapewne nie będąc ucieszona z faktu że młodszy o sto lat szczenior ociera się o nią śmierdzącym od alkoholu futrem.
– Hyhy. – Śmiechłem, rzucając się na waderkę, chcąc wymaltretować jej zmysł węchu. Niech wącha ten smród alkoholu.

<Tsumi? Hyhy >D>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz