4.06.2020

Od Vespre c.d Tsumi

– Wzdłuż rzeki? – zaproponowałem nieświadomie kierując wzrok w stronę głównej rzeki watahy.
– Niech ci już będzie – westchnęła i ruszyła z wolna w wskazaną stronę.
Zacząłem iść za nią, choć tak właściwie już po chwili zrównałem z nią kroku. Nic nie mówiliśmy, co było dla mnie trochę nie do zniesienia. Tłumiłem w sobie chęć zagadania, bo nie wiedziałem czy pytanie o to, co dręczy mnie od jakiegoś czasu, a nasiliło się jeszcze w biegu ostatnich wydarzeń, byłoby na miejscu. Znaczy, wiecie. Pytanie o takie rzeczy niektóre dziewczyny może spowodować mocnego focha, może nawet przynoszenie kwiatuszków i świeżo upolowanych królików by nie pomogło polepszyć nadszarpniętych kontaktów.
Nie mogłem się powstrzymać, po prostu nie mogłem. Nawet wizja fochniętej Tsumi nie była w stanie zahamować mojej ciekawości.
– Em… Tsumi? – zacząłem niepewnie, dalej szukając beczek czy dziwnych wgłębień na brzegu rzeki.
– Znalazłeś coś? – Zauważyłem kontem oka, że podniosła łeb i się zatrzymała.
– Nieee… - zaprzeczyłem trochę speszony. – Ja się chciałem tylko zapytać czy… - Wdech. Wydech. – Bo ty byłaś przez ileś lat zahibernowana, prawda? Czy to znaczy, że jesteś najstarsza z całej watahy? – Pytanie o wiek. Jak kobiety tego nienawidzą. Modliłem się o to, żeby nie dostać w pysk od Tsumi. Jaka wadera ucieszyłaby się na pytanie będące stwierdzeniem, że jest się starą babą która w normalnych okolicznościach powinna już dawno gnić w lesie.
– No chyba tak – odpowiedziała trochę zbita z tropu, pewnie nie rozumiejąc mojego przejęcia. – A co?
– A tak z ciekawości… - Gdybym nie miał sierści pewnie byłoby doskonale widać zaczerwienienia na moim pysku. – Ile w ogóle byłaś zamrożona w czasie?
– Eee… Chyba, nie wiem, sto lat? Nie pamiętam zbyt dobrze – odpowiedziała szczerze.
– A watahy z wtedy się jakoś różniły od tych dzisiejszych? – dopytywałem.
– Po co ty tak wypytujesz. Nie, raczej nie. – Chyba waderka ma dość pytań. Cri.
– Oh… Okej. – Wróciłem do przeglądania zmoczonych kamyczków.
Ta rozmowa była… Dziwna.

<Tsumi? Co ja właśnie napisałam>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz