3.06.2020

Od Pełni cd Allena

Minęło parę minut odkąd Kenny wyszedł zobaczyć co to było. Gdy basior wszedł to od razu zasypaliśmy go gradem pytań. Jednak on przerwał nam i powiedział, że cokolwiek to było zniknęło, a potem zakazał nam tu przychodzić, bo uważa, że to jest podejrzane.
- Mi nie masz prawa zakazywać nie jestem pod twoją opieką.- odpyskowałam i wyszłam przełykając niezbyt na miejscu ciąg dalszy, swoją drogą część pierwsza też była nie na miejscu. Słyszałam jeszcze rozmowę Kennego z Allenem, a potem dogonił mnie Kenny i wygłosił zwykła przemowę jednak na chwilę wyrwały mnie z zawieszenia słowa, które mówił.
- … poproszę Rose, żeby przydzieliła ci kogoś do pilnowania...- powiedział i nie skończył.
- O co to to nie! Nikomu jeszcze nie udało się upilnować mnie- krzyknęłam.
- To się okaże.- powiedział i zaśmiał się. Gdy dotarłam do mojej jaskini stwierdziłam, że „odwdzięczę” się Kennemu zanim jeszcze kogoś mi przydzielą, o ile w ogóle mi kogoś przydzielą. Nazajutrz spytałam się paru wilków czy wiedzą czego boi się Kenny. Dowiedziałam się, że chyba boi się burzy. Od razu poleciałam spytać się Moon czy wie kiedy będzie najbliższa burza niestety ona powiedziała, że nie ma pojęcia. Po chwili namysłu jedno wspomnienie rozjaśniło mój umysł niczym błyskawica, a mianowicie kiedyś byłam naprawdę bardzo wściekła i przez przypadek wytworzyłam wielkie, czarne chmurzysko. Teraz pozostało wykonać plan. Jednak rozproszyło mnie pojawienie się Allena, który spytał czy chcę się pobawić w chowanego.
- Jasne- odpowiedziałam i przywołałam Moon.- To kto pierwszy liczy?
- Moon potrafi?- zadał pytanie.
- Tak potrafi- odpowiedziałam i odwróciłam się do Moon, by wytłumaczyć jej co ma robić.
- Zaczynam- powiedziała i zamknęła oczy. Wszyscy rozbiegli się, by znaleźć dobrą kryjówkę. Szukałam najciemniejszego miejsca jakie mogłam znaleźć. W końcu znalazłam idealną kryjówkę, była to wnęka pod kamieniem. Wcisnęłam się tam tyłem i czekałam to co się stanie. Po chwili usłyszałam śmiech Allena, ryk Haxa i Moon, która krzyczała „mam cię”. Chwilę potem poczułam zapach Moon i zobaczyłam jej jadowicie niebieskie oczy.
- Mam cię. Wygrałam-krzyknęła.

<Allen? Przepraszam, że tak późno>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz