26.07.2018

Od Mauvais CD Videtura

Jak ja dawno nie byłam w bibliotece... Nie pamiętam tego ostatniego razu, ale na pewno był w tej watasze. Ciekawa jestem czy są jakieś nowe, fantastyczne książki. Co prawda, często mijałam bibliotekę i tęsknie zaglądałam do środka, ale nie wchodziłam ostatnimi czasy do wewnątrz. Smutne to moje życie.
- Nie mam tego w planach, w sumie to nic dzisiaj nie mam w planach, więc jeśli chcesz, mogę iść z tobą - powiedziałam strzepując sobie krople wody z maski. Czasami to wyjątkowo uciążliwe - Chodźmy już - dodałam, kiedy nie usłyszałam żadnej odpowiedzi ze strony samca. Pokiwał głową, zaczął iść i po chwili przyspieszył kroku. Widać, że był bardzo zdeterminowany, że chciał jak najszybciej znaleźć się w otoczeniu papierowych przyjaciół w okładkach.
Droga minęła w milczeniu, w sumie nie było nawet czasu na jakiekiekolwiek rozpoczęcie tematu. Byliśmy tak blisko, że nie opłacało się w ogóle zaczynać jakiejś rozmowy, przecież i tak by się zaraz skończyła. Dlaczego? Dlatego, że po kilku minutach przekroczyliśmy próg biblioteki. Niewiele się zmieniło od mojej ostatniej wizyty tutaj, ale nadal czułam się podekscytowana na myśl o zagłębieniu się w mojej ulubionej lekturze. Mimo, że znam ją na pamięć to i tak kulminacyjny moment wprawia mnie w drżące oczekiwanie na to, co będzie dalej.
- Szukasz czegoś konkretnego? - zapytałam przenosząc wzrok na Videtura.


<Vide?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz