17.03.2019

Od Exana cd Shira

  Padlinożerne ptaki kołowały nad skażonym bagnem, jakby był jedynym miejscem na żerowisko. Nie spodobał mi się ten widok, aczkolwiek jakieś nieostrożne zwierzęta wpadły w sidła skażonego błota. Tym razem szczęścia nie miał królik, którego uszy wystawały z warstwy błota, niczym zasadzone marchewki, jeleń oraz jakiś lis, który nie popisał się sprytem.
Jeden z ptaków wylądował na truchle jelenia i swoim zakrzywionym dziobem zaczął szarpać skórę pokrytą futrem. Czując, że zbiera mi się na wymioty odszedłem czym prędzej- a nawet żeby uniknąć zwrócenia uwagi żarłocznych ptaków.
 Zbliżało się popołudnie, a po chmurach zgadywałem, że nadeszła godzina piętnasta.
 Wataha wróciła do życia. W trakcie mojego spaceru napotkałem parę postaci, które kojarzyłem z widzenia.
Napotkałem Gemini, którą przywitałem miłym uśmiechem, później spotkałem też Rimmona, który był w towarzystwie wadery, która miała piękną blond grzywkę. Minąłem ich bez słowa i pobiegłem w stronę kryjówki medyczki Temisto, która pomogła mi z tym okropnym szlamem.
- Jak sierść?- zapytała.
- Wszystko jest okej, ale coś mi się zdaje, że po tym jest jeszcze bardziej puszysta.
Medyczka zaśmiała się.
Nie miała pacjentów, była kompletnie sama.
- To ja ci już nie przeszkadzam, przyszedłem tylko aby zapytać, co tam u ciebie. No i podziękować jeszcze raz.
Użyczyłem ją wdzięcznym uśmiechem.
Później jeszcze zerknąłem do kryjówki wojowników, aby spojrzeć na spis zadań. Nic nie było ciekawego, więc nie pozostało mi nic innego, jak zasiąść przed jakimś ciekawym kryminałem.
Ciekawe co robiła Shira.
Parę godzin później słońce już dotykało horyzontu, a na niebie pojawiały się pierwsze gwiazdy.
Wyszedłem z kryjówki wojowników i ruszyłem na zachód gdzie znalazłem pustą... mam nadzieję, że pustą jaskinię. Wejście było pochłonięte przez półmrok, zakłócany przez tajemnicze światło, wydobywające się z oddali. Gdy wszedłem, ogarnął mnie znany mi dobrze chłód. Gdy zaszedłem dalej, na środku jaskini na  kępie mchu leżała skrzydlata wadera, a obok niej tygrys.
Shira i Rayla.

<Shira?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz