14.10.2016

Od Demona

Od Demona CD Katrin

Było zimno ja wyruszyłem na łowy kiedy tak szedłem zauważyłem waderę niosła kilka królików postanowiłem zawrócić żaden wilk mnie nigdy nie lubił i nie polubi to chyba wina mojego wyglądu a może imienia mam takie imię jagbym był demonem nawet własna rodzina mnie porzuciła ale dobra no więc kiedy już miałem zawracać usłyszałem jej głos dreszcze mnie przeszły nie wiedzałem co powiedzeć i odwruciłem tylko głowe i poleciałem najszybciej jak mogłem doleciałem więć do mojej jaskini przez cały dzień rozmyślałem o tej waderze i może ją uraziłem niemówiąc ani słowa i odlatując nie dziwe się że nikt mnie nie lubi poszedłem więc na plaże tam popływać jak dotarłem zobaczyłem ją
-Cześć kim jesteś?
-Eeee...Katrin
-No to ja Demon.Świeżo dołączyłem.Nie znam wilków...
-Ah to oczywiste.Skąd jesteś?
- Z daleka. A właściwie z południa
- Ile masz lat?
- 3
- jej... ja też.
- Co ty mnie tak wypytujesz?
- Nie wiem. Lubie tak wypytywać. 
-Sorry że tak cie potraktowałem na początku że nic nie powiedzałem ale żaden wilk mnie nie lubi
-Nic nie szkodzi to normalne przy nowych 
i tak poznałem nową waderę w końcu mam przyjaciela chyba...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz