30.06.2019

Od Shiry CD Vi

Wyszłam z domu po... Właściwie nie wiem po co. Tak po prostu. Rayla miała dziś wielkiego lenia i pomimo moich próśb została w jaskini. Niezbyt lubię wychodzić sama, ale czułam potrzebę wyjścia na zewnątrz. Szłam po lesie, podziwiając naturę dookoła. Bardzo lubię to robić, w końcu natura to mój żywioł. Przystanęłam, rozkoszując się chwilą. Nagle z nikąd pojawiła się przede mną Vi. Szczerze, miałam cichą nadzieję że ją spotkam.
- Cześć - przywitała się - chcesz coś porobić?
- Hej, jasne! Umm... Może się przejdziemy to znajdziemy coś do roboty? - zapytałam.
Wadera zgodziła się. Teraz szłam dalej przez las, jednak już nie sama. Idąc, gadałyśmy w najlepsze. W końcu naszym oczom ukazało się jezioro.
- O, patrz! Jezioro! Lubisz pływać? - powiedziałam radośnie.
W sumie to celowo kierowałam się w jego stronę, tylko trochę naokoło. Może pokażę Vi jakieś sztuczki?

<Vi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz