12.06.2019

Michio CD. Krzemień

Cóż, nie od dzisiaj wiedziałem, że ludzie są okropni. Nie miałem zielonego pojęcia, co tu robię. W jednej chwili idę sobie spokojnie, w drugiej jestem w klatce. W więzieniu! Przeskrobałem coś? Szczerze wątpię. Do czego mogłem być potrzebny tym niewyżytym ludzikom?
Trzeba stąd wyjść.

...

Kłódka?

Cudownie.

Obszedłem jeszcze swój metalowy pokoik kilka razy, żeby upewnić się, czy aby na pewno nikt nie zostawił tu klucza. Tak choćby przez nieuwagę. Jednak moje nadzieje okazały się bezcelowe. Nic oprócz pustki, której było tak dużo, że zdawała się wyciekać przez kraty. Nic oprócz ciemności, przez którą ledwie byłem w stanie zobaczyć swoje łapy.

Tak to jest, jak spacer wydłuża się do wieczora.

Gdzieś musi być wyjście, cholera!

Powierciłem się trochę bez celu, mając nadzieję, że na coś wpadnę. No i może nie ja na coś wpadłem, ale ktoś postanowił wpaść do mnie. Dość wysoki basior zerknął do mojej metalowej komnaty. Przechadza się czy ucieka?
Chciałem go poprosić o pomoc, jednak głos uwiązł mi w gardle i mogłem jedynie otworzyć i zamknąć paszczę na podobieństwo 'pomóż'. Wilk na szczęście zrozumiał aluzję i podszedł bliżej. Nie mógł być źle do mnie nastawiony, prawda?

Raczej nie, ponieważ po chwili mogłem wyjść na wolność. Skinąłem mu głową, nie wiedząc, czy jestem już zdolny do mowy. Przyglądając się zmianie koloru jego sierści, wyskoczyłem z klatki. Nagle coś głośno szurnęło. Czułem jak moje futro na karku rwie się do góry. Absolutnie nie miałem zamiaru tam zostać.

<Krzemień? Sorki, że tak słabo merytorycznie, ale serio nie mam pojęcia, co wykombinować.>

4 komentarze:

  1. Luzik, może ci jeszcze odzyskam wenę. Weź mi tylko powiedz czy wolisz to opowiadanie bardziej na śmieszno, czy bardziej na dramatycznie. Dostosuję się

    OdpowiedzUsuń
  2. Może zróbmy z tego lekką komedię, ale nie bardzo. Po prostu niech zejdzie na lepsze tory, tak, żeby nikt za bardzo nie ucierpiał. Co ty na to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szkoda, jak się źle dzieje to od razu jest ciekawiej pisać xD Ale w porządku, rozumiem, wszyscy będą cali i zdrowi (ludzie też muszą być, czy można ich trochę poturbować?). Pełnej komedii nie będę w stanie napisać, ale jakieś coś tam weselszego wplotę, nie ma sprawy

      Usuń
  3. A ludzi można powybijać. Może być nawet i drama, byle nikt nie ucierpiał z naszych

    OdpowiedzUsuń