2.07.2019

Od Vi CD Shira


Kiedy doszłyśmy do jeziora, ucieszyłam się. Moje ulubione miejsce do odpoczynku, pobycia samemu czy przemyśleniu kilku rzeczy. Jednak jeśli chodzi o wodę to nie przepadałam za tym żywiołem. Mogłam wchodzić do niej do momentu w którym czułam grunt pod nogami. Od kiedy w poprzedniej watasze jeden z wilków utopił się przestałam zbliżać się do wody całkowicie. Ale po jakimś czasie przeszło mi... no nie całkiem ale nie boję się już panicznie wody.
- Nie... ale ty się nie krępuj - uśmiechnęłam się
Po moich słowach Shira wskoczyła do wody. Ja podeszłam bliżej i usiadłam na brzegu. Obserwowałam jak wadera pływała. Po chwili podpłynęła do mnie.
- Gdzie twoja towarzyszka? - zapytałam
- Została w jaskini - odpowiedziała wilczyca
Próbowała mnie jeszcze namówić na wskoczenie do wody, ale nie dałam za wygraną. W zamian użyłam mojej mocy iluzji i już po chwili wadera pływała z delfinami, żółwiami oraz innymi rybkami, a na dnie pojawiły się rafy koralowe i inne wodne rośliny. Ciężko mi utrzymać iluzję więc trwało to krótko. Muszę jeszcze nad nią poćwiczyć. Im częściej jej używam tym dłużej udaje mi się ją utrzymać. Mimo wszystko wydawało mi się, że wadera dobrze się bawiła. Shira podpłynęła do mnie i uśmiechnęła się.
- Na pewno nie chcesz popływać? - zapytała
- Na pewno... - odparłam
<Shira?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz