10.04.2021

Od Igazi c.d Członek Widmo

Wadera patrzyła na Nyks z niedowierzaniem. Nie chciałabym być postawiona na jej miejscu. Wiem, że nie byłabym w stanie zdecydować czy cierpieć przez wieczność w świecie duchowym, czy kosztem życia paru wilków wrócić do świata żywych.
– Ale… – Jej melodyjny głos drżał.
– W sumie obie możemy na tym skorzystać – powiedziała druga. – Jeżeli wróciłabyś do swojego ciała i wygnała te dusze, które na tobie pasożytują mogłabym zapełnić jedno z miejsc pozostałych w twoim ciele, byś nie żyła z myślą, że możesz pozbawić kogoś życia podchodząc do niego.
Nieznajoma biła się z myślami – było to widać po jej zamyślonej minie.
– Ale co wtedy z obecnymi rezydentami?
– Nie przejmuj się nimi, przecież to oni są w nie swoim ciele, prawda? I tak są już martwi. Wygnanie ich w zaświaty jedynie przyśpieszy nieuniknione. I tak tam trafią, prędzej czy później. Jeżeli odzyskasz ciało teraz nic nie stracisz i będziesz dalej mogła żyć swoim dawnym życiem – przekonywała Nyks.
Wadery rozmawiały w najlepsze, a ja czułam się jak piąte koło u wozu. Nie jestem w stanie pomóc nieznajomej, choć jej powrót do ciała i pozbycie się Nyks byłoby mi na rękę. Nie mniej jednak nie mam umiejętności perswazji by przekonać ją do podjęcia tej decyzji.
Stałam więc i przysłuchiwałam się. Choć na początku wcale nie przeszkadzało mi obce uczucie kłębiące się w brzuchu, tak z czasem stawało się coraz bardziej nieprzyjemne. Mrowienie zmieniło się w nieprzyjemne łaskotanie. Czułam się jakby jakaś dżdżownica czy inny robak wszedł we mnie i drażnił ściany moich jelit swoimi ostrymi jak żyletki oraz cienkimi jak igły do jedwabiu. Gorąc naszedł do mojej twarzy oraz opuszków łap. Nie byłam w stanie już słuchać. Skuliłam się na nieistniejącej posadzce, modląc się do wszystkich znanych mi bogów o zaprzestanie tej katorgi.
Słyszałam przygłuszone głosy Nyks oraz tej drugiej, najpewniej zmartwionych moim nagłym gorszym samopoczuciem. Nie byłam w stanie już nic zobaczyć.
Jedyne co czułam to ból. Ból roznoszący się po całym ciele.
Po chwili ból zupełnie znikł.
Zostałam oblana nagłym chłodem.
 
<Spade?>

P.S
Sprawdźcie stronę "wadery"~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz