~~Rano~~
Otworzyłam zaspane oczy i zerknęłam na zegar. 4:30... Byłam głodna, a oprócz mnie były jeszcze dwie osoby, które też potrzebowały jedzenia.
Wyruszyłam. Był wyjątkowo ciepły dzień, ale dla bezpieczeństwa założyłam szalik. Po jakimś czasie wywęszyłam zwierzynę. Dobrze wykarmiona, dorosła łania. Kiedy zobaczyłam zwierzę, przyczaiłam się, a kiedy mnie nie widziała, skoczyłam. Po paru chwilach było już po wszystkim. Ze zdobyczą w pysku wróciłam do domu. Odłożyłam ją i w oczekiwaniu na domowników, zaparzyłam sobie herbatę.
< Silver? Sorry za długość, ale nie miałam pomysłu. :\ >
Wyruszyłam. Był wyjątkowo ciepły dzień, ale dla bezpieczeństwa założyłam szalik. Po jakimś czasie wywęszyłam zwierzynę. Dobrze wykarmiona, dorosła łania. Kiedy zobaczyłam zwierzę, przyczaiłam się, a kiedy mnie nie widziała, skoczyłam. Po paru chwilach było już po wszystkim. Ze zdobyczą w pysku wróciłam do domu. Odłożyłam ją i w oczekiwaniu na domowników, zaparzyłam sobie herbatę.
< Silver? Sorry za długość, ale nie miałam pomysłu. :\ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz