6.11.2020

Ziyoł do Stormy

Zauważyłam, że między Sztormi, a Lyn coś się dzieję, może wilczyca się w nim zakochała? Kto tam może to wiedzieć, chodź ciekawa jestem co za zdolności miały, by ich dzieci.

-Lyn zajmiesz się naszym gościem, a ja pozałatwiam parę rzeczy?

-Niema problemu, jak co jesteśmy w kontakcie.

-Pewnie. -odparłam i przybiłam z nim piątkę po czym skierowałem się do pokoju i do składzika gdzie zostawiłam niepotrzebne rzeczy i wzięłam zapisek.

Po załatwieniu spraw, odnalazłam Sztorm i oderwałam ja od chłopaka.

-Musimy się jakoś dogadać. -powiedzialam siadajac na ziemi z kartkami pustymi do pisania i rysunkami. -Chcesz wrócić do siebie? -Zapytałam pokazując odpowiednie kombinacje. -Bo ja bym chciała z tobą tam wrócić. -powiedziałam spokojnie, bo wiedziałam że ten świat jest skazany na śmierć. -Moze Lyn bedzie tez chciał iść z nami.

<Stormy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz