- No - kiwam głową w dół. Dodaję ciszej - sztywniara
- Mówiłeś coś? - wadera unosi lekko brew
- A skąd - w moim głosie da się czuć ironię. Samica jednak tylko prycha i nic więcej nie mówi - No dobra. To zaczniemy od tego. Kto ma jakikolwiek związek z toksynami?
- Lepsze pytanie kto nie ma z tym związku - mówi wadera i zaczyna wymieniać - Yuko, ja, czasem Lia i Kagekao... - znów nie daję jej dokończyć
- Ło ło ło ło. Pierwsze pytanie: kim oni w ogóle są? Drugie: jaki oni mogą mieć związek z... tym? - wskazuję łapą na truchło. Samica strzela pożądnego facepalma i patrzy na mnie jakby z politowaniem
- Wiedziałam, że debil, ale że aż taki? - zaczyna
- Hej, ja tu dalej jestem - przypominam o sobie
- Super - prycha - Skoro mają związek z toksynami, to mogą mieć związek z tym, palancie - Demo patrzy na mnie jak na debila
- Wymieniłaś też siebie. Czyli ty też masz z tym związek? - mówię z ironią
- Weź ty się lepiej już nie odzywaj - wywraca oczami
- Nie mów mi jak mam żyć - zaczynam się śmiać, a wadera ponownie wywraca oczami
- Oj chodź po porstu
- A to dokąd? - unoszę lekko brew
- Do Lii
< Demo? Odwiedzimy wilczki? C: >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz