Autor grafiki: Cakeindafridge (DA)
Właściciel: maximiko112353@gmail.com /HW: Maximiko
Imię: Nie ma chyba nikogo, kto zwracałby się do niego po imieniu Ver'xanyer la Feshianto. Wszyscy mówią do niego po prostu Seibutsu. Niekiedy przyjmuje nawet skróty tej ksywki - doczekał się już zdrobnień takich jak Sei czy Tsu. Co ciekawe, Seibutsu oznacza po prostu "stwór".
Wiek: 5 lat
Płeć: Nie ma wątpliwości, że Seibutsu to basior.
Żywioł: Skały, Drewno i Zniewolenie
Stanowisko: Seibutsu wybrał stanowisko strażnika dziennego.
Cechy fizyczne: Dość postawnie zbudowany basior o niezwykle długim ogonie i puszystym kołnierzu okalającym kark. Z jego boków - w okolicach łopatek i ud - wystają odłamki skalne i drewniane pędy, owijające się nierzadko wokół łap Seibutsu. Wilk ma nienaturalnie długie kły, co skutkuje skrzywieniem szczęki. Z pewnością szczególną cechą wyglądu Ver'xanyera jest pokryte bielmem, ślepe oko. Jego tylna, prawa łapa jest prawie w całości zbudowana z drewna ukrytego pod grubym futrem. Drewno połączyło się symbiotycznie z ciałem Sei'a i stanowi doskonałą dla wilka żywiołu Drewna protezę. Na co dzień niemal jej nie widać.
Cechy charakteru: Seibutsu należy do osobników, które mają wszystko w głębokim poważaniu. Mało go obchodzi, gdzie aktualnie przebywa, albo czy jego rodzina żyje. Rzadko zdaża mu się panikować. On zwykle zamknie oczy i rzuci jakąś głęboką sentencją. Może wydawać się być sadystą i socjopatą, lecz ma z natury dobre i wrażliwe serce. Bez względu na wszystko chroni słabszych. Nieco odstaje od reszty wilków. Wiele osób uważa go za dziwnego, wręcz przerażająco nienormalnego. Nic z tych rzeczy - Sei jest po prostu niezwykle melancholijny i opanowany. Oprócz tego jest też niezwykle szarmancki, dobrze ułożony i kulturalny. Nie liczy się z opinią innych. W życiu kieruje się honorem i często ignoruje zasady moralne, za co później pokutuje w samotności. Ciekawostką jest, że Seibutsu rozmawia z drzewami. Doprawdy, one czasami mają więcej rozumu niż wilki.
Cechy szczególne: Ślepota na lewe oko, skrzywiona szczęka i niezwykle długi ogon. Ma także drewnianą protezę tylnej łapy, jednak pod grubym futrem ciężko zauważyć, że jest ona niemal w całości zbudowana z drewna, które połączyło obumarłe tkanki ciała.
Lubi: Basior ceni sobie spokój, opanowanie i swobodę. Kocha ciszę i przebywanie na świeżym powietrzu. Może wydawać się to dziwne, ale przyjemność sprawia mu zabijanie potworów.
Nie lubi: Seibutsu wprost nienawidzi ograniczeń i bycia podporządkowanym komuś innemu. Nie cierpi hałasu i kłótni. Gardzi wilkami porywczymi, przesadnie złymi i okrutnymi, choć sam nie zalicza się do delikatnych.
Boi się: Biada temu, kto spróbuje zabrać Seibutsu w przestworza. Basior boi się latać - w jakikolwiek sposób. Oczywistym jest, że lęka się też ognia. Nie w sposób paniczny, lecz obawia się, że płomienie mogą zniszczyć jego protezę i drewniane pędy wyrastające z jego ciała.
Moce: Organizm Seibutsu wytwarza drewniane pędy, które, po połączeniu z tkanką ciała basiora, mogą być przez niego kontrolowane - wydłużane, a nawet używane jako ostre pociski lub drewniane narzędzia. Może także połączyć swoje ciało i umysł z drzewami, wykorzystując je do walki lub szpiegowania. Podobna sytuacja jest w przypadku skał: Tsu może je generować, sterować nimi, zmieniać ich kształt i wpływać na skalne otoczenie. Jeżeli zaś chodzi o żywioł zniewolenia - Ver'xanyer w kontakcie z krwią przeciwnika może zawładnąć jego procesami życiowymi, doprowadzając nierzadko do kalectwa, skręcenia całego ciała, połamania kości lub wykrwawienia się. Na ogół nie korzysta z tej mocy. Zniewolenie ma też swoje dobre strony. Wilk potrafi zaklinać przedmioty i nakładać klątwy na dusze innych.
Historia: Ot, prosta sprawa. Seibutsu był bękartem bety Raytelara la Feshianto i poniżanej omegi Ualinne. Przez pierwsze tygodnie życia opiekował się nim szlachetnie urodzony ojciec, jednak po tym czasie wyszła na jaw sprawa jego matki. Uznano ją za nierządnicę i wygnano wraz z Seibutsu. Ualinne popadła w szaleństwo i popełniła samobójstwo na oczach małego Sei'a. Basiorek nie poddał się jednak i, mimo wyczerpania, odnalazł schronienie w niewielkiej watasze. Nigdy jednak nie zaakceptowano go tam do końca. Kiedy więc, po kilku latach, wataha została unicestwiona przez smoki, Tsu uciekł i odnalazł kolejną watahę. Była to właśnie Wataha Mrocznych Skrzydeł.
Zauroczenie: Kto wie?
Głos: Link
Partner: Na razie absolutny brak.
Szczeniaki: Hola, hola! Najpierw partnerka, później szczeniaki.
Rodzina: Jego ojciec był Betą, a nazywał się Raytelar la Feshianto. Jego matka zaś miała na imię Ualinne. Nie miał rodzeństwa z jednego miotu, ma tylko przybranych braci, o których nie wie.
Jaskinia: Link
Medalion: Link
Towarzysz: brak
Inne zdjęcia: brak
Przedmioty kupione w sklepie: brak
Dodatkowe informacje: brak
Umiejętności:
Siła: 150
Zręczność: 100
Wiedza: 100
Spryt: 100
Zwinność: 100
Szybkość: 100
Mana: 150
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz