23.11.2016

OD Desi Do Urru

- Luna... mogę się o coś ciebie zapytać?
- Jasne , coś się stało?
- Dlaczego mój brat się tak mnie czepia? Nic mu nie pasuje! Ciągle się o mnie martwi i przez to nie mam praktycznie życia! - Nie wiem w ogóle po co pytam o to Lune... Co ona może wiedzieć o moim bracie. Ale zawsze przydadzą się jakieś słowa "pocieszenia"
- Myśle że on się o ciebie martwi dlatego że wasz ojciec nieżyje i chce go zastąpić.
- Nigdy nie mieliśmy ojca ,on był tylko przyszywany ,tym bardziej Domen nigdy mi go nie zastąpi! - Czemu ja na nią krzycze?! Przecież ona nie jest niczemu winna... Tylko U mnie rozumie. - Muszę już iść dasz sobie rade?
- Jasne! Ja bym sobie nie dała? - Odpowiedziała żartem , żałosnym ale żartem , z resztą najważniejsze jest by się starać! - Uważaj na siebie i staraj się nie denerwować brata.
***
Grota Urru jest przepiękna , zawsze tęsknie za jej widokami.
- Urru!
- Desi! Wreszcie jesteś! Nie mogłem się doczekać aż przyjdziesz!
- Urru mam do ciebie malutką proźbe...
- Dla ciebie wszystko!
Przedstawiłam Urru mój plan działania , chciałam zdenerwować Domena w najwredniejszy sposób. Postanowiłam że sfingujemy porwanie. Urru ma mnie porwać i dać o tym informacje Domenowi. Potem powiemy mu prawdę... Mam nadzieje że nie będzie miał złego zdania o Urru... Tak naprawde już dawno je ma...
- NIE!
- Proszeee!
- NIE!
- Błagam bardzo cie prosze!
- Mówie ci NIE!
- Dlaczego??? Błagam to dla mnie bardzo ważne!
- DOBRA! Ale mam jeden warunek! Przestaniesz naciskać na szczeniaki...
- No dobrze...
***
Let's do this Urru :V

2 komentarze: