10.02.2018
Od Kai do Ravena
Patrzyłam na szczeniaka z lekkim uśmiechem.
- Oj ty bidoku. Chodź. Jesteś nowy, więc może nikogo nie znasz. Oprowadzę cię... po kilku salach. Przy okazji wilki poprzedstawiam, bo pewnie większości z nich nie znasz.
- No...
- No, a więc - zaczęłam iść korytarzem, szczeniak szybko dorównał mi kroku. - Alphę już pewnie znasz, skoro chciałeś ją nastraszyć.
- No....
- Bethy znasz?
- tak, poznałem.
- Mają szczeniaki. Mateo adoptowany. Już dorosły. To wiesz? - że mają szczeniaki to to ja wiem, ale nie wiem które.
- A więc od tego zaczniemy. Gammy.... gamm nie ma. Delty to Megami i Demon. I Omegi. Kogo znasz?
- Kilka osób.
- Oj... widzę że długa przygoda chodzenia po watasze - zaśmiałam się. - To chodź, idziemy.
< Raven? Brakus wenus >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz