Obudziłam się wcześniej nić zwykle... Około 2 w nocy. Chciałam rozprostować łapki, więc poszłam na taki sobie spacer. Chętniej już bym polowała, ale nie jestem głodna. Uwielbiam patrzeć w niebo, jest takie... Niebieskie XD, ale jest jeszcze ciemnica. Nagle coś przelatywało nad moją głową, był to basior. Biegłam za nim, ledwo co nadążałam. Jak wylądował schowałam się w krzakach i obserwowałam. Widziałam tylko jego czerwone jak krew oczy, a sam usiadł na skale i coś nucił. Nie wiem skąd, ale znałam tą nutę, nie pamiętam słów ani nazwy, więc słuchałam. Mam nadzieję, że mnie nie zobaczy. Pomyśli, że go szpieguje! Boo... W sumie tak jest default smiley xd
<Vergil?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz