8.12.2016

Od Luny ,,Walka z zombie"

Od Luny ,,Walka z zombie"


Przede mną stał prawie dwumetrowy, zgniły facet. Musiałam go pokonać. Miałam do dyspozycji kuszę i tylko jeden bełt. Aby ,,zabić" zombie, należy uszkodzić mu mózg. Nie będzie łatwo...
Truposz zaczął biec w moją stronę. Był naprawdę BARDZO szybki. Ledwo zdołałam uskoczyć w bok i uniknąć jego szarży. Potwór odwrócił się i ryknął ze złości. Znowu natarł w moją stronę.
Czułam się sparaliżowana. Nie udało mi się uniknąć ataku, potwór zamachnął się i z impetem mnie uderzył. Uderzenie było tak silne, że odleciałam kilka metrów na bok. Strasznie kręciło mi się w głowie Kusza leżała daleko ode mnie. Szlag!
Zombiak podbiegł do mnie i próbował ugryźć. Broniłam się z całych sił, ale przeciwnik był zbyt silny. Jego zęby były tylko kilka centymetrów od mojego karku. Nie dawałam rady.... Mam się poddać i umrzeć?
Nie. Nie mogę umrzeć w taki sposób! Nie mogę umrzeć przed oczami tych wszystkich wilków zgromadzonych na widowni areny i to jeszcze zjedzona przez jakiegoś żywego trupa! Nie mogę!
Poczułam nagły przypływ adrenaliny. Odepchnęłam zombie i pobiegłam w stronę ściany areny. Miałam już pomysł jak mogę go ,,uśmiercić".
Odbiłam się od ściany i poleciałam kilka metrów do tyłu. W ten sposób truposz przywalił głową w ścianę, dzięki czemu zyskałam trochę czasu.
Jak najszybciej pobiegłam w stronę kuszy. Chwyciłam ją i wycelowałam w głowę trupa. Potwór akurat odwrócił się i zaczął biec w moją stronę. Strzeliłam.
Bełt wbił się w oko i przebił mózg zombie. Truposz padł ,,martwy" na ziemię. Podeszłam do niego i wyjęłam bełt z jego oka.
Udało mi się... Pokonałam zombie!

Nagroda: darmowy Miecz! ( 100 cs )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz